Zaznaczam swoją obecność
A co to by było, gdyby nikt nie chciał zaznaczać swojej obecności na tym świecie? I ci ,których żywot jest coś wart, jak i ci co jedynie chcą , żeby tak było. Pseudo gwiazdy Internetu, bohaterowie jednej piosenki lub jednej roli. Pseudo ludzie, czyli Celebryci. To chyba jednak kurwa niemożliwe. Bo nawet pijak za płotem, akurat skurwiel się wydziera, musi zaznaczać swoją obecność na tym świecie. Człowiek chyba inaczej nie może, musi kurwa zaznaczać jakoś swoją obecność . Inaczej czuje się bezwartościowy. Zwierzaki obsikują swoje terytorium a człowiek musi ekshibicjonistycznie się wypinać , bo inaczej już kurwa nie potrafi. Ostentacyjnie, jak się da i gdzie się da. A było kiedyś inaczej. Przed tym jebanym Internetem! Pomijając pijaków oczywiście (: , co się wydzierają za płotem, szczęśliwie i od zawsze celebrujących po spożyciu chód stópki jezusowej po ich przełyku.
No to i ja się jakoś "zaznaczę". Może coś czasem napiszę? Trochę inaczej? A niech będzie !